Grupy rekonstrukcyjne a ceremoniał wojskowy.

Schrek

Masz racje ale są sytuacje gdzie jasno widać ze nie trzeba.

Abstrahując od sytuacji, gdzie znajdujemy sie w pomieszczeniu i powinniśmy mieć zdjęte nakrycie głowy - wtedy nie salutujemy!
[Wyjątek w czasie manewrów, alarmu lub wojny wtedy hełmu nie zdejmujemy! Wink

]

Topor

jasna sprawa, mowimy o momentach, kiedy dylemat salutowac czy nie jest zasadny.

Cezar

No, salutowanie przy pomniku to była ewidentnie nasze niedopatrzenie (znaczy, osób stojących na warcie). Teraz będziemy już wiedzieć że nie należny nic robić Very Happy

Co do stopni i w ogóle rekonstrukcji i postrzegania tego przez niektóre osoby trzecie, to kilka dni temu przeprowadziłem... niezbyt miłą rozmowę z jakąś 'anonimową osobą z internetu' na temat rekonstrukcji (w sumie to były dwie, ale ta pierwsza się szybko zmyła z forum). A ta druga zaczęła po nas (po rekonstruktorach w całości) jeździć, że dajemy sobie stopnie z kosmosu, nie mając pojęcia w ogóle o wojsku, że 'jaramy się' biegając z plastikową bronią i robiąc 'pif paf', że się 'bawimy w wojenkę', że sobie wymyśliliśmy że w ten sposób promujemy historię i patriotyzm, że inscenizacje są amatorskie itd. itp. A tak na prawdę to 'hańbimy mundur i odznaki oddziałów które "odtwarzamy" '. Oczywiście używał nieco innych słów, a szczególnie spodobało mu się porównywanie nas do 'małp biegających z patykami". Ogólnie nie można mu było nic powiedzieć, bo zaraz wynajdywał co rusz to niby inne, ale wciąż te same argumenty. Skończyło się na tym, że dostał bana na forum...

Zastanawiam się czasem skąd w ludziach tyle zawiści i chęć 'bombardowania' pracy innych osób..

piekarz24

Widzisz Cezar, są Grupy Rekonstrukcyjne i grupy reko. Ja mam ambicje i chyba wszyscy na tym forum nadać naszej działalności bardziej podniosłego (nieznajduje innego określenia:)) charakteru. Jak najwierniejsze odtworzenie postaci wymaga nie tylko pracowania nad koshernoscia wyglądu ale także, a może przede wszystkim zachowania. Stąd między innymi ten temat. Aby nadać naszej rekonstruktorskiej działalności musimy choć w pewnym stopniu wprowadzić drill wojskowy i to nie tylko podczas rekonstrukcji ale także podczas uroczystości i manewrów GRH. Musimy czesto udowadniac że nie chodzi o zabawe w wojne i latanie z plastkowymi giwerami:) Na forum tym mam nadzieję są ludzie rozsądni tlatego nie bede sie rozpisywal że jestesmy kumplami i znamy umiar w tym drillu i posługiwaniu się stopniami.

Cezar

Amen